Najlepszy sposób ochrony to sadzenie nowych drzew. W ramach projektu "Drogi dla natury" w czterech gminach regionu (Stary Dzierzgoń, Dzierzgoń, Kwidzyn i Gardeja) latem prowadzone były prace badawcze dotyczące występowania pachnicy dębowej. W wielu miejscach rozwieszone były pułapki feromonowe zwabiające samice tego owada. Pułapki były regularnie sprawdzane, a stwierdzone owady wypuszczane na wolność . Pachnica zamieszkuje stare dziuplaste drzewa, jest jednym z największych wschodnioeuropejskich chrząszczy, a na Pojezierzu Iławskim "czuje się" wyjątkowo dobrze. To właśnie tu znajduje się największa populacja pachnicy w Polsce i Europie. U nas nie jest aż tak rzadki, jak przypuszczano jeszcze kilka lat temu, jednak w innych miejscach w Polsce nie występuje aż tak licznie. Problemem ochrony tego owada jest zanikanie w szybkim tempie siedliska pachnicy dębowej, jakim są głównie drzewa przydrożne. Najcenniejsze są te najstarsze drzewa, mające zapewne około 150- 200- a nawet 250 lat. Pachnica dębowa jest chroniona prawem krajowym jak i unijnym. Znajduje się w tzw. II Załączniku Dyrektywy Siedliskowej i jest jednym z organizmów chronionych w ramach sieci Natura 2000, wykazana jest jako gatunek zagrożony wyginięciem. Stare dziuplaste drzewa są siedliskiem wielu innych gatunków zwierząt, w tym: owadów, ptaków, ssaków. Podczas badań stwierdzono dużą liczebność innych owadów związanych ze starymi drzewami: tęgosza rdzawego i wepy marmurkowej, odnotowano puszczyka, wiewiórkę, nietoperze. Tutejsze aleje obfitują także w pięknie wykształcone zbiorowiska porostów. Jeśli z krajobrazu znikną stare drzewa, mogące swobodnie próchnieć, znikną wraz z nimi organizmy od nich zależne, dla których drzewa te są domem. Co zatem można zrobić, aby zachować różnorodność biologiczną, jaką kryją w sobie stare drzewa w otwartych krajobrazach? Najlepszym sposobem jest sadzenie drzew w postaci alei i szpalerów. Należy wybrać do tego miejsce bezpieczne, nie rodzące konfliktów. Niezależnie od rangi drogi, takie miejsca mogą się znaleźć, dużo zależy od świadomości właścicieli działek leżących w sąsiedztwie pasa drogowego. Okazuje się, iż z dużym zrozumieniem potrzeby sadzenia alei i szpalerów podchodzą właściciele wielkoobszarowych gospodarstw rolnych. Poszukujemy miejsc, w których można sadzić lipy, dęby i inne rodzime gatunki drzew sadzonych niegdyś w alejach. Muszą to być miejsca bezpiecznie dla użytkowników dróg i jednocześnie bezpiecznie dla przyszłości drzew, tak aby za 200 lat drzewa te zachwycały swoją potęgą. W projekcie "Drogi dla natury" dużą rolę przywiązujemy do edukacji mieszkańców w zakresie roli alei w krajobrazie. Dlatego ze starannością wyjaśniamy cel naszych badań wszystkim zainteresowanym osobom. Wielu mieszkańców miejscowości, w których rozwieszamy pułapki bądź inwentaryzujemy drzewa, z zaciekawieniem przygląda się naszym pracom, dopytuje. Okazuje się, iż jest to ciekawe, i mało znane dla wielu osób, zagadnienie. W popularyzowaniu wiedzy o alejach dużą rolę odegra, obecnie produkowany, film. Twórca filmu Artur Homan, zachwycony alejami Starego Dzierzgonia, w końcówce lipca nakręcił kilka scen do tej produkcji. W kolejnych latach projektu badaniami sukcesywnie obejmować będziemy pozostałe gminy regionu. W każdej z gmin planowane jest stworzenie programu zadrzewieniowego, który będzie zawierał nie tylko informacje o zasobach alejowych gminy, ale przede wszystkim wskazywał kierunki działania na rzecz ochrony alej.
więcej informacji na www.aleje.org.pl
![](/images/stories/ochronadrzew2013/DSC_0592.JPG)
![](/images/stories/ochronadrzew2013/DSC_0239.JPG)
![](/images/stories/ochronadrzew2013/DSC_0513.JPG)
|